Szukaj
Close this search box.

Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie zainspirowała go do zabijania nienarodzonych

Aborcjoniści w różny sposób starają się tłumaczyć swoje poglądy. Czasami naginają do granic absurdu nauki biologiczne, twierdząc że płód nie jest człowiekiem, inni uważają, że nawet jeśli jest, mamy prawo go zabić. Bywają jeszcze bardziej irracjonalne wytłumaczenia. Aborter Willie Parker zainspirował się przypowieścią o Miłosiernym Samarytaninie.

Willie Parker, mężczyzna pracujący w klinice aborcyjnej, podczas debaty stwierdził że jest praktykującym chrześcijaninem i zasugerował, że dokonywanie aborcji jest wręcz wypełnianiem tego, w co wierzy. Jako przykład, podał przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie, twierdząc że zadaje sobie przy tym pytanie: „Co stanie się z tą osobą, jeśli przestanę jej pomagać”. Za pomoc uznał tu dokonanie aborcji.  

Z argumentem Williego Parkera z łatwością poradził sobie profesor Mike Adams, przeciwnik w debacie. „Zgadzam się, że ta przypowieść jest dobrą przypowieścią, ponieważ często zadaję pytanie: kim jest człowiek, który potrzebuje pomocy? Odpowiem teraz na to pytanie. Również nienarodzony człowiek nim jest – powiedział Adams, po czym dodał: „Zauważ jedną rzecz – gdy ktoś został okradziony, pobity i leżący przy drodze, wiesz czego nie zrobił Dobry Samarytanin? Dobry Samarytanin nie poderżnął mu gardła, nie rozszarpał i nie rozczłonkował. Wierzę, że przypowieść Dobrego Samarytanina jest przypowieścią o życiu i nie mogę przyjąć tego, że została w ten sposób zniekształcona. To jest nieprzyzwoite.”  

Warto przypomnieć, że coraz częściej aborcjoniści twierdzą, że popierają zabijanie nienarodzonych, powołując się na Boga. W styczniu pisaliśmy o Amelii Bonow, która twierdziła, że aborcja jest częścią bożego planu (klik). Jak widać, aborterzy w pogoni za pieniędzmi splamionymi krwią potrafią mocno przymknąć oczy na piąte przykazanie.


Źródło: https://www.lifenews.com/2019/…babies/

...

Więcej interesujących treści

Różaniec pod bluźnierczą restauracją

Zorganizowaliśmy kolejną publiczną modlitwę pod restauracją o bluźnierczej nazwie „Madonna” w Warszawie. Modliliśmy się w intencji nawrócenia jej właścicieli i zadośćuczynienia Panu Bogu. Planujemy niedługo

Kajfaszowa koalicja na drodze do zagłady

Wieści o wskrzeszeniu zmarłego Łazarza dotarły do członków Sanhedrynu, którzy, zaniepokojeni popularnością Jezusa z Nazaretu, mówili do siebie: «Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek

Nagonka na szpital na Brochowie

Można było się spodziewać, że gdy tylko ministerstwo zdrowia pod wodzą Leszczyny zapowiedziało polowanie na lekarzy, którzy nie chcą zabijać, odpowiednie służby będą szukać kozła

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN