W chłodne jesienne popołudnie, 9 października, krakowscy wolontariusze Fundacji Pro zorganizowali pikietę antyaborcyjną na placu przed głównym wejściem do Galerii Krakowskiej.
Prawie od razu spotkaliśmy się z – delikatnie mówiąc – żywym odbiorem zdjęć zabitych dzieci. Pewien pan zaczął nagrywać pikietę telefonem i przeszedł obok nas krzycząc: „Mor-der-cy! Mor-der-cy!” No cóż, patrząc na fotografię tak okrutnie potraktowanego małego człowieka to rzeczywiście jedno z pierwszych słów, jakie chciałoby się wykrzyczeć…
W pewnej chwili podeszła do nas starsza pani i zapytała czy może się podzielić swoim świadectwem. Kiedy była w ciąży, odrzuciła swoje dziecko, nie mogąc go zaakceptować. Sprawa była poważna, ale w końcu urodziła córkę. Teraz są dla siebie nawzajem ogromnym szczęściem i obie bardzo się kochają. Kobieta uścisnęła nas z ogromną radością i pokojem w oczach, dziękując jednocześnie za to, że pokazujemy prawdę.
Takie akcje mocno wpływają zarówno na odbiorców, którzy niejednokrotnie bardzo potrzebują podzielić się swoimi doświadczeniami i przeżyciami, ale także na wolontariuszy. To, że mamy bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem i pokazujemy, że aborcja to zabijanie dzieci, może zmienić jego postawę – a w konsekwencji uratować czyjeś życie.
Już 5 listopada odbędzie się kurs dla wolontariuszy Fundacji Pro w Krakowie – przyjdź i zacznij skutecznie działać w obronie nienarodzonych dzieci!
Zapisy: https://proprawodozycia.pl/dolacz_do_nas/kursy-dla-proliferow/
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/11/DSC0423-Kopia-male.jpg[/author_image] [author_info]Anna Trutowska – Fundacja Pro Prawo do Życia, Kraków[/author_info] [/author]
